Translate

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Wiosenna burza i nasze zwierzaki......

Przeżyliśmy pierwszą wiosenną burzę.Zwierzaki były oczywiście zaniepokojone.Ale ,po krótkich grzmotach już jakoś się uspokoiły.Cieszymy się,że juz Sara i Joris nie bedą tak  cały czas siedzieć na kanapach w domu i tesknić za swoją panią.Pusia już trochę zaczęła lepiej jeść.Uwielbia zabawę w zajączki i na zmianę ja i mąż musimy się z nią bawić.Potrafi doskonale egzekwować swoje pragnienia.Tak dlugo ,będzie przychodzić i w swoim języku się upominać i łapką drapać po nogach,że człowiek wstaje i spełnia życzenie naszego szczescia.Dzisiaj o godz.5-tej rano Pusia się upomniała o posprzatanie jej kuwety.Za chwilę potem chciała jeść.Więc moje spanie zostało przerwane.Ale po wszystkim zasnęla i ja tez do 8-mej jeszcze pospałam.Przysłał mi moj syn zdjęcie ich kotka.Kotka dostał moj wnuk w prezencie urodzinowym.Bardzo ladny kotek.Moj syn zwariował zupełnie na jego punkcie.Jest jego ulubieńcem.Cały czas  mu towarzyszy
Bardzo go pokochali.Podobno spi z nimi .Tak to podobno jest .Są tacy ktorzy się do tego nie przyznaja ale tak jest.Kiedy wieczorem za dlugo marudzą z pójsciem spać.Pogania ich miaucząć donośnie.Pusi ma taki rytuał wieczorny.Kiedy ja się już połozę.Przychodzi do mnie na mizianie.Kilka minut szczescia i idzie już spać spokojnie na swoj ulubiony fotel.



 Szykuje się burza........


2 komentarze:

ozon pisze...

Koty same sobie wybierają miejsce do spania i nikt tego nie zmieni.Tęcza Ci wyszła, że nie pytaj;)
Pozdrawiam:)

♥ Łucja-Maria ♥ pisze...

Zwierzęta też są spragnione wiosny. Cały czas przesiadują w domu.
U mnie też była burza z błyskawicami, piorunami , deszczem. Niestety nie było takiej pięknej tęczy.
Halinko, świetne zdjęcia. Widzę, że problem z wgrywaniem zdjęć został rozwiązany.
Serdecznie pozdrawiam:)