Translate

środa, 5 czerwca 2013

Czy pogoda zawiazała diabelski Pakt?

Ale z kim miałaby ta pogoda zawiazywac diabelski Pakt? Myslę ,że winowajca  jest łatwo rozpoznawalny.Zyjemy teraz w atmosferze wszech obecnego strachu.Wszyscy się czymś straszą.Ponieważ o tym pisałam na swoim blogu moj swiat-zycie codzienne ,pozwolę sobie też kilka słów tu w tym miejscu napisać.Obserwując nasze zwierzaki też widzimy,że żyją ostatnio w jakimś takim trudno wytłumaczalnym stresie.Myślę,że to jednak nasze niepokoje przenoszą się na nich.My jesteśmy bardzo spięci,na nic nie mamy czasu.Do tego dochodzi umilajaca nam życie wspaniała pogoda rodem z pory deszczowej tylko ,że nie z tropiku -bo jest zimno.Bardzo to w koncu mało komfortowa sytuacja.Nasze psy głównie śpią i obserwując ich życie,też najchętniej byśmy sie udali na spoczynek.Pusia ledwo wyjdzie się przywitać z kolezankami i kolegami a już wraca na  swoj cieplutki fotel,i też sobie slodko śpi.Przecież ta pogoda,ostatnio za smiała sie w nos z tych ktorzy wieszczyli globalne ocieplenie.A może teraz dla odmiany będą nas straszyć globalnym oziebieniem? Wszystko siedzi przy ziemi ,słabo rośnie.Przecież teraz kiedy mamy najdłuższe dni i mogli byśmy korzystać z pięknych wieczornych spacerów-siedzimy w domu .No i ta wszechpotęzna działalność strachu ktory z każdej strony przez media wchodzi do naszych domów.Brrr.bardzo się rozżaliłam.Ale juz dzisiaj nie wytrzymałam.Moj optymizm gdzieś się ulotnił..Ministerstwo Strachu ma się dobrze ,firmy ubezpieczeniowe maja się coraz lepiej,a my,czekamy kto zwyciezy w tym diabelskim pakcie pogody i czy wreszcie będziemy mogli odpocząc na słoneczku czeo Wam i sobie serdecznie życzę......cdn.bara66

1 komentarz:

♥ Łucja-Maria ♥ pisze...

Deszczowa, zimna czasem lodowata pogoda sprawia, że nasze samopoczucie gdzieś uleciało.
Masz rację, zwierzęta bardzo dobrze nas obserwują i zauważają nasze złe humory...
Ja jako zodiakalny bliźniak jestem w totalnym dołku. Teraz nawet ptactwo przestało wcześnie rano śpiewać...Mają trudności ze znalezieniem pokarmu. Zostały mi zapasy słonecznika więc je systematycznie dokarmiam...
Co to za dziwne czasy...Nie pamiętam takiej pogody...Może się zbliża era lodowcowa?
Serdecznie pozdrawiam:)