Translate

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Prawie jak w tropiku......

Wczoraj czułam się, bardzo niekomfortowo.Było bardzo ciepło ibardzo duza wilgotność powietrza.Burza ktora narobiła tak wiele szkód w Warszawie dopiero się rozkrecała na dobre.Druga burza w nocy też nie byla jakas bardzo gwałtowna.Czyli jak na razie Bramki ,omijaja kataklizmy.W tej chwili kiedy piszę te slowa,pada deszcz i wyrażnie się oziebiło.I kotek i nasze psy mają ponure miny.My też.Ale coś za coś.Bujnie rozwija sie wszelaka roślinność.Drzewa -stare deby i smukłe brzozy ,mają takie przyrosty ,że jak tak dalej będzie to naszego domu nie będzie zupełnie widać.Zarośniemy na amen.Boję się nawet myśleć,co będzie na jesieni.Zasypia nas liście.Próbowalam się dowiedzieć,w internecie ,co można zrobić z taka wielką ilością suchych lisci.Otoz podobno jest jakaś możliwość produkcji ekologicznych naczyń jednorazowego użytku.Ale czy to jest opłacalne finansowo to już się nie moglam nigdzie doczytać.Więc jak widzicie,ta sprawa czeka na jakieś szczęsliwe rozwiązanie.Rok uklada się mniej więcej tak:zima-walka z sniegiem.Wiosna i lato trawa,a jesienią liście.Czyli nie sposob się nudzić.Jest co robić.I tak sobie w tej chwili pomyślałam,że całe nasze życie zależne jest od pogody.I ,żebyśmy nie wiem co robili to pogoda potrafi wszystko zmienić.Determinuje nasze wszystkie działania jakich się podejmujemy i w zasadzie,żyjemy pod jej dyktando.Na pogodę nie ma mocnych.Zyczę wszystkim i sobie też,aby wreszcie bastało piękne słoneczne lato ,jak to drzewiej bywalo.............bara66 cdn.

2 komentarze:

krystynabozenna pisze...

U nas na szczęście w tym roku normalna wiosna i normalne lato...
Bez niespodzianek pogodowych...

ozon pisze...

I może niech przestanie padać deszcz z taką częstotliwością i w takiej ilości.
Pozdrawiam:)