W blogu o tytule"mali bracia" będę opisywała wszystkich małych braci mniejszych o gorących sercach,którzy ,przeszli razem ze mna i moją rodziną przez nasze życie.Będą to opowieści dla malych dzieci,i dorosłych.Moje wspomnienia warte są ocalenia i zapamiętania.Postaram się pokazać wiele fajnych zdjęć.Mam nadzieję że się spodobamy-ba,jestem tego pewna..........
Translate
wtorek, 17 września 2013
Chyba to już jesien ?
Pada deszcz ,zrobiło sie zimno.A wiec,mamy już wczesną jesień. Zwierzaki też,nie za bardzo się cieszą z takiej pogody.Smętnie się snują,koło domu. Pusia taka,zawsze chetna do spacerow dzisiaj cały czas śpi.Mała kotka ,szaleje z piłeczkami po całym domu.Na co,Pusia przygląda się,z wielką pogardą.Nie ma w niej nawet cienia empatii do małej kotki.Nie wiem, czy to sie wogóle kiedykolwiek zmieni.Ma la kotka Patusia przynosi w pyszczku piłeczke ,zeby jej rzucać.Po prostu pięknie,jak pies aportuje.Nie wiedziałam,ze kotki tak potrafią. Biegnie za piłeczką i przynosi ją do mnie i kładzie na kolana aby jej rzucać.Jest bardzo z siebie wtedy dumna. Pusia bardzo się zaprzyjażniła z kotka ktora u nas rezyduje na małym tarasiku. Wczoraj przyniosla temu kotkowi myszkę.Sama myszek nie jada ,ale przynosi swoim znajomym.Nam już na prog mieszkania myszek nie przynosi. Ma nas w nosie. Wogole jest cala obrażona na nas. Myśle ,że trauma jaką przezyla jest u niej jeszcze bardzo silna.Jorisek z Sara mieli wielką radochę bo ich Pani była kilka dni w domu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Niestety,bład jakos złośliwy chochlik nie pozwolił mi dokończyć tego posta i zamieścić właściwych zdjęc.Przepraszam za to moich kochanych czytelnikow.Serdecznie dziękuję za pomocne mi rady.Z wielu porad skorzystałam i wszystkich derdecznie pozdrawiam. bara.66
Witaj Halinko!
Sądziłam, że Pusia nie jest już obrażona.
To zbyt długo trwa...Tak, jesień mamy już na całego. Od wczoraj przepalamy gazem.
Czy próbowałaś kolejny raz dodać zdjęcia?
Tydzień temu podobny problem miała jedna z blogowiczek. Pracowała w Firefox'ie, przeszła na Chrome i wszystko gra.
Serdecznie pozdrawiam:)
Nic nie szkodzi:)
Mój kot, też lubił aportować. Aportował obciągnięty tkaniną guzik, bo pyszczek koci jest malutki. Bawiliśmy się tak samo jak Ty z Twoim kotem, przepraszam, kotką:)
Pozdrawiam:)
Prześlij komentarz