Translate

czwartek, 5 września 2013

Co mamy zrobić?Czy ktoś nam coś poradzi,w tej trudnej sprawie?

Moi Drodzy!Mam nadzieje ,że czytają mnie przyjaciele zwierząt ktorzy lepiej znają się na psychice zwierząt i doradzą nam jak postąpić.Otóz Pusia caly czas reaguje bardzo żle na małego kotka.Ten mały też nie jest bez winy bo tez się puszy.wczorajsza noc była koszmarna.Pusia siedziała prawie cała noc na szafie w moim  pokoju a mały kot cały czas ladował mi się do łóżka i złowrogo na nia warczał.Nie wiemy czy jest to kwestia czasu,czy Pusia znajdzie sobie inny dom.Bo cały czas się dopomina aby,ją wypuścić z domu i gdzieś znika na kilka godzin.Rano nawet nie chciała jeśc.Nic nie pomaga,rozmowa z nią ,branie na rece .Jest bardzo agresywna,drapie i się wyrywa.A mały kotek bardzo się zaaklimatyzował,biega,bawi się pięknie piłeczkami,je i śpi.Bardzo się tym martwię.Kochamy Pusię,ale nie wiemy co z tym wszystkim zrobić.Ten prezent niechciany,spowodował wielkie zamieszanie w naszym życiu.Na dole psy,też chyba będą niezbyt chętne nowemu przybyszowi,a u nas na gorze problem z Pusią.W tej chwili kiedy pisze te slowa Pusia nie pokazuje się juz kilka godzin.Z balkonu słyszymy miauczenie jakiegoś kotka.Ale nawey nie wiemy czy wyjśc i popatrzec.Może to następny kotek podrzutek.Przypomina mi się scena z serialu "Ranczo" kiedy podrzucano glownej bohaterce serialu "piesy".To jakis Matrix.Za stara jestem na takie mocne wrazenia.Mąż powiedział mi -przecież nie zbawisz całego świata i chyba ma rację,ale co mam robić?.....bara66

2 komentarze:

♥ Łucja-Maria ♥ pisze...

Witaj Halinko!
Macie niesamowity dylemat? Pusia jest z Wami dłuższy czas. Aż dziwne, że kot może mieć takie chimery i dąsy. Mały też świetnie się u Was czyje...
Niestety nic Ci nie doradzę.Nie mogę zabrać żadnego kotka do domu. Bellusia zaraz by się z nim rozprawiła. Wiem co wyczynia na spacerze gdy zobaczy psa lub kota.
Serdecznie pozdrawiam:)

krystynabozenna pisze...

Nie martw się,
czasami trzeba dłuższego czasu np miesiąc dwa trzy
zanim koty się dogadają i psy.
Na ogół jest bardzo dobrze i czasami tak się pokochają ,
że świata za sobą nie widzą.
Oba koty zachowują się normalnie.
Nie martw się.
Daj im czas, a Pusi nie zmuszaj do niczego.
Niech biega po dworze skoro chce.
Jeżeli się nie pozabijały i krew nie leci to jest bardzo dobrze.
U mnie przy dokoceniu to krew się lała tak biły się koty,
a teraz jest spokój i normalnie.