Translate

piątek, 14 lutego 2014

Kiedy biją dzwony........

Kiedy w naszych Bramkach odzywa sie dzwon kościelny,w godzinach innych niż 7,30 i 12-ta wiadomo ,że żegnany jest  ktoś kto przeniosl się do lepszego świata.Cmentarz mieści się koło kosciola.Jest duży,wygląda na o wiele za duzy jak na taką małą mieścinę.Dzisiaj o godzinie 10-tej na Powązkach żegnany był wspaniały dziennikarz Tadeusz Mosz.Popularyzował wiedzę o ekonomii i trzeba wiedzieć ,że robił to bardzo skutecznie.Nawet taki abnegat ekonomiczny jak ja rozumial o czym on mowił.Pracował w radiu TOK FM i w TV.Mógł jeszcze wiele dać z siebie swoim słuchaczom.Okrutna choroba odniosła w stosunku do niego wielkie zwycięztwo.Nie wiem,dlaczego tak siędzieje ,że coraz młodsi ludzie od nas odchodzą.Mama moja mowiła:że stary musi a młody może.Kiedyś jedna z moich kolezanek zadziwiła mnie takim stwierdzeniem.Kiedy ja narzekałam iż,zmarła nasza ,młoda koleżanka tłumaczyła mi,że tak przecież sami staruszkowie nie sa potrzebni-potrzebni też są młodzi.Tam wysoko w gorze ktos wydaje te zarządzenia i nie ma odwołania.
Nasze kochane psy,bardzo łakną miłosci i uwagi.Joris jest zazdrosny .Kiedy głaskamy Sarę on zazdrosny trąca nosem,Sarę i łapą ją odgania.Kiedy wczoraj mała kotka miała obcinane pazurki to Pusia mało nie pogryzła męża ze złosci.A wydawało by się,że jej nie lubi.Tak wogóle ,to sobie nie wyobrażam jeśli by z nami się coś miało stać i one zostałyby same.Bardzo proszę Boga,aby nie zostaly same.W tej chwili słucham akurat audycji w radiu TOKFM o róznicy miedzy sportowcami.Porównuja piłkarzy i sportowcow sportow zimowych.Tego się nie da porównać ale jedno jest pewne Justysia jest wielka i to co opowiadają norweżki jest zwyczajnie idiotyczne.Bardzo przezywam tą olimpiadę i tylko komentarza p.Zimocha trzymają mnie jeszcze przy życiu. Pisałam już o tym na starym blogu na Onet.pl Pozdrawiam serdecznie ......cdn.bara66 blog spot.com

1 komentarz:

♥ Łucja-Maria ♥ pisze...

Halinko, takie jest życie i nic nie poradzimy...Każdy boleje, że odchodzą młodzi ludzie...
A co do naszych sportowców, możemy być z nich bardzo dumni. Tak wiele na nich psioczono...szczególnie na Justynkę. czyż nie jesteśmy okropni w tych wszystkich osądach?
Zycze Ci dużo zdrowia i wszystkiego najlepszego.
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)