Translate

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Jednak się udało -i to bardzo dobrze.Cały świat to widział......

Miałam wielkie obawy co do istoty i celu marszu z udziałem wielu ważnych polityków.Jednak się myliłam.A mylić się jest przecież jedną z ludzkich cech.Nie wiem,czy terroryzm swiatowy zmieni swoje oblicze,ale na pewno w swiadomosci terrorystów pojawi się sygnał że, żarty się już skończyły.W tej chwili podano informację w tvInfo że Interpol wydała międzynarodowy list gończy za byłymi decydentami  prezydentem Ukrainy i b,premierem Ukrainy.U nas też wrze na Sląsku.Sytuacja jest bardzo trudna.Wszystkim puszczają nerwy.Zerwanie rozmow pod byle pozorem na porządku dziennym.Gornicy tłumaczą że,nie ma deficytu w związku z cenami węgla.Twierdzą że, jeśli oddają do budżetu około 5 milionów złotych to jeśli ten budzet im daję milion złotych to i tak zyskuje kilka milionów.Ja jestem wychowana w małym gorniczym miasteczku.Codziennie od rana patrzyłam na  największą w Europie hałde "Szarlotę".Wiele osób z mojej rodziny zabrała kopalnia na zawsze.Wiem ,jak wygląda praca gornika.Przez 20 lat mego życia byłam w tym codziennie.Cała moja rodzina bliższa i dalsza żyła z kopalni.Być może że ,swego czasu ilość przywileji jakie nadano gornikom były na wyrost.Ale to dlatego że, węgiel był bardzo wtedy potrzebny i jakieś zachęty były potrzebne.Ja tylko pamiętam jedno że moja matka która też pracowała na kopalni,musiała swego czasu pracowac bezpłatnie w czynie społecznym na Odbudowę Warszawy.Jak ja jej tej Warszawy nie nawidziłam wtedy kiedy moja mama musiała w niedziele pracowac bo kopalnia fedrowała.Potem o ironio losu na długie 40 lat zamieszkałam w Warszawie. Nie wiem ,czy górnicy wygrają z rządem.Czy jak to oni mówia coś ugrają.Ale na pewno trzeba rozmawiać i uspokoić swoje emocje tak z jednej jak i drugiej strony.W tej chwili ciągle emocje,w sprawie tzw.prywatności obywateli,ochronydanych osobowych na tv info.Ja tego wogole nie mogę pojać.Dlaczego tak o ta prywatność wszyscy walczą.Ja jeśli nie mam niczego na sumieniu nie muszę się bać ze ktos pozna moje imię i nazwisko i dowie się że leciałam takim a takim rejsem tu i tam.Lub że ,to i owo czytałam ,i pisałam w internecie. Są rożne poglady na sprawę tzw,prywatności w necie.Kiedy uważam,że nikt nie ma się o tym dowiedzieć to poprostu o tym nie piszę.Podano wtej chwili że ,żony gorników wybierają się do Prezydenta aby im pomógł w sprawie ich meżow i kopalni.Oj,gorący dzień się zapowiada.I tak to się dzieje.Napisała bara 66 o godz.13.04.

Brak komentarzy: