Translate

czwartek, 20 sierpnia 2015

Czy coś może rozpłynąć się w powietrzu.????.

A,jednak jest to możliwe.Nasz kotek Patusia tak właśnie,znikła.Była to kotka bardzo bojażliwa.Bała się wszystkich obcych.Bała się naszych psów.Choć one jej nigdy nic złego nie zrobiły. Kiedy do mnie przyjechała koleżanka potrafiła się chować na całe dnie.Tylko w nocy poruszała się  po domu,bardzo ostrożnie i czujnie. Jestem zrozpaczona. Kilka dni przed jej zniknięciem kiedy bardzo się żle czułam,głośno zastanawiałam sie czy tacy starzy ludzie jak my jesteśmy jeszcze w stanie opiekować się należycie swoimi zwierzętami.Czyżby wzięła sobie do serca moje gdybanie,i postanowiła się wymiksować z takiego domu? Bardzo mi brak jej codziennego budzenia mnie,kiedy głaskała mi twarz,chowając pazurki i dawania mi buzi ,co bardzo i ja i ona bardzo lubiłyśmy. Wiem,że pomyślicie sobie o mnie ,że mam chyba coś nie po kolei z głową.W moim życiu już wszystko było.Ciekawe życie,fascynujace przeżycia i podróze,zabawy ,atrakcje cały blichtr świata.Teraz pozostały już tylko takie małe radości jak :radość z wnuków,prawnuków i miłość do towarzyszacych mi w życiu zwierzaków.Wybaczcie ,ale takie mam teraz priorytety.Pozdrawiam wszystkich bara 66.

Brak komentarzy: