Translate

sobota, 4 listopada 2017

Długo nic nie pisałam.......ale jestem ,jestem..........

Moi kochani znajomi którzy odwiedzaliście mojego bloga.Zaniedbałam sie sromotnie.Wiem ,że to bardzo nie ładnie.Na swoje usprawiedliwienie mam,trudną sytuację domową bardzo trudną chorobę mego męża..Piszę natomiast od kilku miesiecy swoisty dziennik codzienny na facebooku na swojej stronie.Sa to zapiski o pogodzie i co aktualnie, się dzieje w moim życiu i czasem sobie tam coś miłego wspominam.Bardzo do tego mnie zacheciła admin. z facebooka.Nie jestem w stanie pisać już dwoch blogów.Bo po prostu nie mam o czym ale,nie  przepraszam, byłoby o czym ale ,nie za bardzo mi się chce.Sytuacja polityczna i społeczna jest tak trudna,w naszym kraju ,jesteśmy też tak bardzo podzieleni ,że trudno byłoby znależć temat który byłby dla wszystkich do przyjęcia Zyjemy sobie dosć spokojnie w tym naszym bajecznym domu na Bajecznej.Ostatnio mamy od kilku miesiecy także remont.Najpierw robione były schody ,potem taras a teraz było malowanie klatki schodowej.Dzisiaj niestety sprawy sie troche skomplikowaly bo kawalek podłogi  na gornej kondygnacji łączacej klatkę schodowa z zabudowanym strychem przez kiepska robote poprzedników naszego wspaniałego pana Tomka /nasz obecny fachura /  byłaby mogla stać się poważna katastrofa.Wyrwała się poteżna dziura w podłodze i zarwał się sufit nad naszym przedpokojemTylko przytomnośc umysłu pana Tomka uratowała go od poważniejszych konsekwencji.Wszystko sie da, spokojnie naprawić i bedzie dobrze.Koty oczywiście ciężko przestraszone pochowały się do kryjówek.Ja postanowilam wam o tym napisać.Wiem ,ze wielu z moich znajomych juz nie ma cierpliwości czytać tych moich rozprawek - trudno ale, jeszcze czasem coś napiszę .........Pozdrawiam tych co tu się znajda i poczytają Dobrego dnia.Bara 66.

4 komentarze:

♥ Łucja-Maria ♥ pisze...

Dobry wieczór Halinko!
Z całego serca dziękuję za pamięć i przepiękny komentarz na moim blogu. Pomimo wielu problemów znalazłaś czas na odwiedziny. Bardzo Ci współczuję z powodu choroby Twojego Męża a z drugiej strony cieszę się, że prowadzisz codzienny dziennik na facebooku. Ja nie mam tam konta więc nie znam Twoich relacji. Ciągle brakuje mi czasu a ostatnio mam problemy z oczami. Dzisiaj skończyłam brać antybiotyki. W czwartek o 18 -tej mam kolejną prywatną wizytę u okulisty. Remonty w domu są konieczne ale ja za nimi nie przepadam.
Halinko, dziękuję za dzisiejszy post. Mam nadzieję, że od czasu do czasu będziesz pojawiać się na tym blogu.
Całuję i serdecznie pozdrawiam:)

♥ Łucja-Maria ♥ pisze...

Droga Halinko!
W tej radosnej porze… Dużo ciepłych myśli i uśmiechów pełnych szczęścia to moje życzenia dla Ciebie i Twoich bliskich.
Niech te Święta powitają Cię dobrymi nowinami i ciepłem.
Wesołych Świąt!

♥ Łucja-Maria ♥ pisze...

Droga Halinko!
Życzę, aby Nowy Rok 2018 okazał się być dla Ciebie i Twoich Bliskich bardzo wyjątkowy, przynosząc Wam każdego dnia mnóstwo zdrowia, szczęścia, miłości, słońca i spokoju.
Ucałowania i pozdrowienia:)

Unknown pisze...

Dziękuję p. Halino za tak miłą niespodziankę jaką znalazłem w moim blogu, ale nie to jest najważniejsze. Cieszę się, że w ten sposób trafiłem do Pani blogu i zamierzam dłużej tu "pomieszkać", myslę że z przyjemnością i ze wzruszeniem. Pozdrawiam serdecznie !