Tyle smutnych spraw.............

Bramki 15 czerwca 2019 roku. Ostatnio wiele smutnych spraw przetoczyło się przez moje życie.Tak się złożyło ,że prawo serii nie zostało martwe. Najpierw bardzo nam było smutno z powodu małej Rudej kotki naszej rezydentki Zginęła w niewiadomych do końca okolicznościach, których trudno pojąć. Pozytywne w tym było tylko to ,ze się z nami pożegnała i mamy z tego dokumentację którą często oglądamy i ją wspominamy. Nasza Sara 15 letni owczarek niemiecki bardzo ciężko zachorowała.Pan doktór zaufany swietny doktor weter. nie  dawał już jej żadnych szans.  Bardzo cierpiała.  Odeszła za tęczowy most cicho spokojnie jak żyła. Najbardziej płakał  za nia jej towarzysz życia  przybrany synek pies Yoris prawie labrador. Pierwszy raz widziałam łzy jak grochy u zwierzaka. Bardzo to wszyscy przeżyliśmy Yorisek jest bardzo wrażliwym psem ,kiedy ktoś w domu podnosi głos, pies jest niespokojny i chowa się. Moja mała kotka ta czarna Patusia też bardzo się wszystkiego boi. Przeżywa wtedy trudne chwile. Takie mamy wrażliwe zwierzaki Pusia ta Tricolor wogóle się nie angażuje w żadne spory.Wczoraj do nas na górę przeszedł Yorisek z moją corką, ktorej gdy ona wraca z pracy nie odstępuje na krok. I ta mała czarna za to ,że im powyjadał z misek ich jedzenie napadła na niego i solidnie go pogoniła . Czyli znowu taka tchórzliwa nie jest . O swoją racje potrafi walczyć . Nie znosi tylko głośnych rozmów.  Jak więc widzicie ma nas kto dyscyplinować do poprawnego zachowania. Mam nadzieję ,ze czytacie o nas i trochę nas już poznaliście. Napisała Bara66 blog spot.com