Translate

poniedziałek, 13 kwietnia 2020

Nasi mlusińscy jak się ostatnio mają.?...........

Miesiąc temu kiedy ,pisałam poprzedniego posta  już było wiadome ,że niestety epidemia ,  która rozpoczęła się  w Chinach ogarnie cały świat. Nasze zwierzęta nie wiem czy to czują ale też jakoś dziwnie zmieniły swoje zwyczaje. Pusia moja starsza kotka uwielbiająca bieganie po dworze.Wcale się nie garnie do wyjścia.Woli siedzieć na parapecie i patrzeć na ulicę z bezpiecznej odległości.Ta mała Patusia  czarna jest jakby moim osobistym ochroniarzem. Kiedy zbliża  się godzina 18-ta czy chcę, czy nie ,muszę się kłaść do łóżka ,bo to jest pora wieczornego miziania po brzuszku. Rytuał którego,  nie można opuscić. Potem kiedy koło 22 giej zasypiam zaczyna się pora czuwania mego kotka i tak do rana jest w stałym pogotowiu, kiedy ,ja się ruszam widzę zawsze jej ślipki wpatrzone we mnie.Kiedy wstaję i daję jej jedzenie  po chwili znika w sobie tylko wiadome miejsca i Patusi nie ma, Jest spanie i tak aż ,do popołudnia i żeby się waliło i paliło jej nie ma. Trochę to zadziwiające taki podział dnia .Zaczęło się od tego całego zamieszania z corono wirusem  i trwa.......
Moi kochani........ mamy nowego domownika suczkę mała 3 letnia wziętą z schroniska Ma na imie Klara i jest towarzyszką życia naszego prawie labradora Yorisa. Kiedy odeszła Sara piękna wilczyca był bardzo smutny. Teraz pewnie mu, trochę, przeszkadza nieco ,jazgotliwa Klara a le widzę ,że już się jakoś pomału do siebie przyzwyczajają. Razem buszują po ogrodzie i pewnie się zakumplują. My cieszymy się bardzo ,że coś dobrego z okazji Swiąt zrobiliśmy.To by było na tyle na dzisiaj  Bara 66 blogspot.com.
To już u nas z Yorisem.

To zdjęcie Klary w niewoli.

1 komentarz:

♥ Łucja-Maria ♥ pisze...

Halinko!
Klara jest urocza. Wiem, że szybko zdobędzie a może już zdobyła Wasze serca.
Od razu poczuje, że otoczycie ją miłością i będzie najwierniejszym psiakiem.
Przesyłam głaski dla Klary i dla Yorisa.
Serdecznie pozdrawiam:)