Translate

poniedziałek, 18 maja 2020

Ile jeszcze..?.......

Tytuł tego mojego dzisiejszego wpisu zaczerpnęłam z tytułu piosenki św.p.  Jacka Kaczmarskiego śpiewanej nam w latach 1978-80. Dzisiaj mi została przypomniana przez jedną z moich znajomych z Facebooka z podtytułem - nic się nie zmieniło ,dalej aktualne......Otóż zmieniło się i to dość dużo. Wtedy nasz wróg był znany. To był nasz rodzimy wróg ,od czasów powojennych ,dobrze nam znany ,którego przepraszam za kolokwializm wyhodowaliśmy na własnej piersi. Bo inaczej się nie dało.Zostaliśmy przez Wielkich wtłoczeni w jakiś układ  i w tym układzie  jedni się doskonale czuli a drudzy musieli się zgadzać.I wtedy,obudził się w narodzie duch wolności .Byliśmy coraz bardziej odważni ,artyści pisarze,dziennikarze  zaczęli śpiewać,pisać i zagrzewać do boju. Teraz jest zupełnie inaczej jesteśmy wszyscy, ogłupieni ,zniewoleni ale przez kogo? Przez samych siebie. To my się zgadzamy na wszystko,to my nie potrafimy się postawić,wreszcie, to my nie widzimy w tym  wszystkim nic złego.Dlaczego? Bo zostaliśmy kupieni ? Bo zrobiliśmy się wygodni? Bo na niczym nam nie zależy bo straciliśmy swój honor i swoje ambicje  Ten wróg jest nasz, rodzimy swój. Dlatego jest nam tak trudno. Każą nam robić tak i tak .I my tak jak, bezwolne stworzenia robimy i wykonujemy, bo przecież nam dają....... Nikt nam niczego nie daje, to wszystko już dawno naszą pracą, daliśmy naszej ojczyznie. Nieraz się zastanawiam ja prosta kobieta,słabo wykształcona dlaczego na to pozwalamy.? Nawet sobie myślę, a ,może oni własnie mają racje, a my się mylimy .I wtedy dowiaduje się o nieuczciwości.  ile miliardów znowu zostało straconych  przez nieudolność rządzenia i zwykłe złodziejstwo ,tych których wybraliśmy ,na różne urzędy. To przecież nie obcy, tylko nasi ludzie, ci w których pokładaliśmy nasze nadzieje  kiedy ich wybieraliśmy tak nas urządzają i wtedy myślę ile jeszcze?To takie moje rozliczenie na ten temat tyle i aż tyle . Nie co chaotycznie to napisałam Wybaczcie mi .Napisała Bara 66 Kilka zdjęć  tez obrazuje mój nastrój

Brak komentarzy: