Moi Kochani Przez moje kłopoty z oczami rzadko ostatnio piszę na blogach Dzisiaj/ jednak od dłuższego już czasu,myślałam o sprawie ktorą zechce dzisiaj poruszyć/piszę .Może się jednak ktoś odezwie i podyskutuje o tym co napisałam ."Rola chrzestnych w wspolczesnej rodzinie katolickiej"Czy są potrzebni ? Czy są ważni ? Czy tylko ich widzimy w czasie uroczystości u ich chrzesniaka?.Czy chrzestni rodzice powinni być młodzi? Czy koniecznie spokrewnieni z chrześniakiem? Czy ważna jest ich obecność w życiu chrześniaka?Takie pytania Wam zadalam a co ja o nich sądzę w następnym poście
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz