Moi kochani !Tak się zastanawiam ,i jakoś nie mogę sobie odpowiedzieć na takie pytanie które mnie nurtuje już dłuższy czas. Czy nasze zwierzaki wyczuwają w ludziach ich prawdziwe intencje i ich charakter. Czy czują ,że jest to osoba dobra czy zła.? Czy może bardzo wcześnie wyczuwają już ,że u nich rozwija się jakaś choroba ? Dlaczego przed niektórymi osobami koty chowają się w najskrytsze zakamarki a innych czule witają, lub zupełnie obojętnie reagują na ich widok. Czytałam już kilka artykułów znanych behawiorystów na te tematy ale,niestety nie dały, mi one odpowiedzi na moje pytania. U nas, w domu jest dziwna sytuacja .Mała kotka ta Patusia , znika całkiem, kiedy moja córka wraca do domu po kilku dniach nieobecności. Po prostu jej nie ma kiedy, tylko na dole słyszy mojej córki kroki. Chowa się, pod tapczan i wychodzi dopiero wieczorem, kiedy ja, już jestem w łóżku i oglądam telewizje .Wtedy się kładzie główką do tv i ogląda razem ze mną, a ja ją miziam po brzuszku. Jest wtedy przeszczęśliwa. Martwię się bardzo o nią. Je, bardzo mało ,jest bardzo drobniutka, szczupła, a jest przecież kastrowaną kotką a te, kotki mają tendencje do tycia. Bardzo jest bojażliwa. Pusia to ta starsza "tricolor" Ona, jest wielką damą ,dostojna pięknie chodzi, bo ma długie nogi a Patusia to krótko nożna ,mała pokraczka. Ale obie bardzo kochamy. Z tym ,że Pusia jest starsza i mimo kilku lat bycia w jednym domu nie zaakceptowała tak całkiem, tej małej. Zostawia jej, co prawda, jak dostaną coś co lubią obie,ale jest to "szorstka" przyjażń. Ze mna też Pusia jest w takiej samej przyjażni i póki co, mi to musi wystarczyć. Jest za to, kotką mego męża ale ,bardzo szybko się na niego obraża wtedy okupuje krzesełko mięciutkie w kuchni i jest wtedy neutralna .Obserwuje nas wtedy bacznie.Niżej kilka ostatnich fotek tych naszych dam.
To kilka fotek kiedyś dawniej robiłam ładniejsze zdjecia a teraz mam kiepski aparat w telefonie a ,pozatym mi drżą ręce Napisała Halina Bara 66 cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz